Sobotnie świętowanie w Temeszowie

Oldboys

W sobotnie popołudnie 21 sierpnia br. w pięknej scenerii Parku Dworskiego w Temeszowie odbył się turniej strażacki „Oldboys”. Turniej połączony był ze świętem proziaka oraz festynem.

Strażaków oraz przybyłych gości serdecznie powitała Wójt Gminy Dydnia Alicja Pocałuń.
Po kilkuletniej przerwie na start  stanęły  drużyny Oldboysów z: Jabłonki, Wydrnej, Dydni, Krzywego i Temeszowa. Drużyny rywalizowały ze sobą w następujących konkurencjach: przeciąganie liny, bieg z „rannym” na noszach, ubieranie w mundur ratownika,  wspinaczka po linie,  hydronetka. Po podliczeniu punktów z wszystkich konkurencji zwycięzcą zawodów  została drużyna z Dydni. Zawodnicy z: Wydrnej, Temeszowa oraz Jabłonki uzyskali  identyczną ilość punktów, kapitanowie uzgodnili między sobą, że wszyscy  zgodnie biorą II miejsce, III miejsce przypadło strażakom z Krzywego.

Wszystkim drużynom wręczono okolicznościowe puchary, dyplomy oraz nagrody rzeczowe sfinansowane z budżetu gminy Dydnia w ramach projektu realizowanego przez Ochotniczą Straż Pożarną w Dydni  „Każdy strażak każdemu pomoże żyć zdrowo i na wesoło”. Wójt Gminy Dydnia  Alicja Pocałuń  składając gratulacje zawodnikom- strażakom, powiedziała m.in., że oczywiście każdy lubi wygrywać, ale celem turnieju była przede wszystkim integracja strażaków – jest to też pewien hołd składany naszym starszym kolegom, mimo że w nazwie figurują “oldboy’e”,  są to nadal aktywni strażacy, którzy czynnie uczestniczą w życiu
i działalności macierzystych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych gminy Dydnia czy powiatu brzozowskiego.

Koledzy “Oldboy’e” strażacy, mają bagaż doświadczeń i wiedzę, którą przekazują młodemu pokoleniu. Dlatego warto organizować takie turnieje dla tej dużej, elitarnej grupy ochotników-strażaków “. Zapraszam już dzisiaj  do rywalizacji w przyszłym roku- powiedział na zakończenie Turnieju Prezes Zarządu Oddziału Gminnego  ZOSP RP Stanisław Pytlowany.

Turniej przebiegał w sportowej atmosferze, strażacy z uśmiechem i swobodnie podchodzili do wykonywanych konkurencji, uśmiech nie znikał nawet wtedy, gdy poszło coś nie tak, dali dobrą lekcję przestrzegania zasady Fair Play.

Podczas zawodów strażacy, zaproszeni goście oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy gminy nie mogli się powstrzymać  przed spróbowaniem proziaków serwowanych z różnym smarowidłem przez panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Temeszowa. Ten najbardziej charakterystyczny wypiek w naszym regionie, „uczestnik” praktycznie wszystkich lokalnych imprez, jest obecny na każdym stole przygotowanym przez panie z kół gospodyń wiejskich. Proziak można by rzec, że to przysmak każdej podkarpackiej wsi. Są to placki mączne z dodatkiem sody oczyszczonej, zwanej kiedyś „prozą”. Stąd właśnie ich nazwa. Przepis na proziaka jest bardzo prosty – mąkę wystarczy wymieszać z maślanką lub kefirem, dodać niewielką ilość sody oczyszczonej, lekko posolić, zagnieść ciasto, podzielić na kawałki, rozwałkować na płaski, okrągły krążek i upiec na rozgrzanej blasze kuchni opalanej drewnem. Dzięki temu szybkiemu przepisowi proziaki były przygotowywane przez gospodynie w wielu domach, w których często zabrakło już chleba. Chyba każdy, kto spróbował temeszowskiego proziaka, poczuł smak z dzieciństwa.

Święto zakończyło się festynem, który trwał do późnych godzin nocnych.

336