Cztery lata pracy dla mieszkańców – wywiad z Alicją Pocałuń Wójtem Gminy Dydnia
19 listopada 2022 r. minęły dokładnie cztery lata od dnia, w którym Pani Wójt Alicja Pocałuń złożyła ślubowanie i objęła obowiązki Wójta Gminy Dydnia. Jest to dobra okazja do podsumowania czterech lat obecnej kadencji:
,,19 listopada 2018 r. to dla mnie ważna data, w tym dniu podjęłam odpowiedzialność za przyszłość Gminy Dydnia. Mijające lata były niełatwe, pełne wyzwań i nowych doświadczeń, a przede wszystkim obfitujące w niezliczoną ilością spotkań z mieszkańcami, zarówno w urzędzie i na różnorakich lokalnych uroczystościach i zebraniach. Dla mnie osobiście to bardzo cenny czas, który starałam się jak najlepiej wykorzystać dla naszego wspólnego dobra. Pragnę serdecznie podziękować wszystkim za wszelkie słowa – zarówno te dobre, jak i krytyczne. Dzięki temu wiem, że nie jestem sama w realizacji planów i zamierzeń, a z krytyki wyciągam wnioski”
Pani Wójt, 19 listopada minęły 4 lata od objęcia obowiązków gospodarza Gminy Dydnia. Nadszedł zatem czas na podsumowanie dotychczasowego dorobku. Jak Pani ocenia ten okres?
To moja pierwsza kadencja w roli Wójta Gminy… był to okres niełatwy, okres wytężonej pracy na rzecz gminy. To liczne inwestycje. Jedne już się zakończyły, w przypadku innych realizacja już się rozpoczęła, a kolejne niebawem wystartują. Napawa to człowieka dumą i radością, gdy naocznie widzi efekty swojej pracy. Jednakże kierowanie gminą to nie tylko inwestycje. To przede wszystkim ludzie, którzy ją tworzą. Od początku mówiłam, że moje drzwi będą zawsze otwarte dla wszystkich mieszkańców, że będę wspierać Koła Gospodyń Wiejskich, OSP … I już wiem, że mi się to udało. Nasza gmina to fantastyczni mieszkańcy, którzy przekonali się, że mogą mieć wpływ na rozwój swojego otoczenia, że mogą to otoczenie kreować. Koła Gospodyń Wiejskich, Kluby Seniora, OSP, Kluby Sportowe, Radni, Sołtysi… dzisiaj wspólnie decydujemy, jak ma wyglądać nasze otoczenie. Jest ono takie, jakie wspólnie chcemy, żeby było.
Nawet się nie obejrzałam, a już zleciały 4 lata – jak jeden dzień. Bycie wójtem to bardzo dynamiczne, intensywne zajęcie. Mam szczęście bo bardzo lubię moją pracę – szczególnie poznawanie nowych osób i bezpośrednie rozmowy z mieszkańcami naszej gminy. Choć nie brakuje momentów trudnych, praca daje mi naprawdę wiele satysfakcji.
Wspominała Pani na wstępie, że był to okres jednak niełatwy, co miała Pani na myśli?
To bardzo wymagająca kadencja, w roku 2020 rozpoczęła się pandemia Covid-19 w Polsce, następnie upadek Banku PBS, a teraz wojna na Ukrainie. Wszystkie te wydarzenia zbiegły się w jednym czasie. Prawdą jest jednak fakt, że w trudnych chwilach potrafimy się jednoczyć. To mnie bardzo cieszy. Gdy rzuciłam hasło szycia maseczek, w akcję włączyło się wielu mieszkańców. Pomagali młodsi i starsi, strażacy i koła gospodyń wiejskich. Tak samo było w przypadku zbiórki żywności i odzieży dla naszych sąsiadów, i tym razem nasi mieszkańcy wykazali się wielkim sercem. To cieszy i napawa dumą.
A z czego jest Pani Wójt najbardziej dumna?
Dumna …. Z tego, że równomiernie realizujemy inwestycje we wszystkich miejscowościach gminy, według ważności i potrzeb. Mamy też dobre relacje z władzami Województwa Podkarpackiego i Powiatu Brzozowskiego – to też przekłada się na efektywną realizację wielu wspólnych inwestycji. Najbardziej cieszy mnie fakt ciągłego rozwoju gminy. Co może być ważniejsze dla wójta każdej gminy, niż poprawa jakości życia mieszkańców. Wyznaczamy wiele kierunków rozwoju, tak, aby każdy mógł dostrzec poprawę. Powstał Gminny Żłobek, ale także Kluby Seniora dla starszych mieszkańców. Poprawił się dostęp do przedszkoli i do usług medycznych. Poprawiła się infrastruktura drogowa, ale także inwestowaliśmy w rozwój bazy rekreacyjno-sportowej i infrastrukturę kultury. Każdy z mieszkańców ma inne potrzeby, moim zadaniem jest sukcesywne realizowanie tych potrzeb. Dlatego staram się pozyskiwać jak najwięcej środków zewnętrznych, cały czas pracujemy nad nowymi projektami.
Co Pani Wójt uważa za największy sukces tych czterech lat kadencji?
Myślę, że największym sukcesem jest zaufanie mieszkańców, dzięki któremu mogę sprawować funkcję włodarza tej gminy oraz to jak zmieniła się gmina przez te cztery lata, co udało się osiągnąć przy tak niskich dochodach własnych. Jest to mój sukces, ale możliwy do osiągnięcia dzięki pracownikom urzędu i jednostek organizacyjnych oraz ludziom, z którymi współpracuję. Każdy z nich ma w tym swój udział i dołożył swoją mniejszą bądź większą cegiełkę i za to im dziękuję.
Jakie najważniejsze inwestycje przeprowadzono w ciągu tych ostatnich czterech lat?
Jest ich naprawdę wiele. Wszystkie zadania inwestycyjne są dla mnie ważne, ponieważ każde z nich charakteryzuje przesłanie dotyczące poprawy standardu i jakości życia mieszkańców. Niezależnie czy są małe, czy duże, wszystkie służą mieszkańcom i decydują o rozwoju gminy. Wybierając te największe wskazałabym: Żłobek, Kluby Seniora, Centrum Opiekuńczo – Mieszkalne, rozbudowa sali gimnastycznej w Niebocku, modernizacja świetlicy w Krzywym na Izbę Regionalną, dalsza rozbudowa sieci drogowej, kanalizacyjnej i co bardzo ważne wodociągowej. Warte podkreślenia jest to, że nie zaciągaliśmy kredytów.
Czy to wszystkie inwestycje, którymi gmina może się pochwalić? Przecież powstały chodniki przy drodze powiatowej i wojewódzkiej, są remontowane zarówno drogi dojazdowe do gruntów rolnych oraz droga wojewódzka .
Tak. W ostatnim czasie na terenie całej gminy przebudowaliśmy wiele kilometrów dróg, wspólnie z powiatem i województwem wybudowaliśmy nowe chodniki oraz wyremontowaliśmy te najbardziej zniszczone. Realizacja zadań inwestycyjnych w celu poprawy bezpieczeństwa mieszkańców to jeden z moich głównych celów. To odpowiedzialne zadanie, niesie ze sobą ogromne konsekwencje, w tym finansowe. Nie byłoby tych zadań, gdyby opierać się tylko o budżet gminy i środki własne. Sztuką było skuteczne pozyskiwanie środków finansowych z zewnątrz i udało się to dzięki konsekwencji, zaangażowaniu i odpowiedniemu ustaleniu priorytetów w działaniu.
Z pewnością nie byłoby tych inwestycji bez wsparcia rządowego…..
To prawda. Cieszę się, że pojawiły się takie środki jak z programu Polskich Inwestycji Strategicznych. W ostatnich edycjach „Polskiego Ładu” Nasza Gmina otrzymała dofinansowanie o łącznej wartości 9 400 000 zł. Środki te stanowią bardzo dużą pomoc dla samorządu Gminy Dydnia. Umożliwią one bowiem realizację długo wyczekiwanych przez mieszkańców inwestycji – gruntowną modernizację infrastruktury drogowej, budowę oświetlenia, a także infrastruktury wodno-kanalizacyjnej, co przełoży się bezpośrednio na jakość oraz komfort życia w Naszej Gminie.
To też niezwykle ważne inwestycje w kontekście rozwoju gminy pod względem turystycznym i ekologicznym.
Inwestycje są bardzo ważne, ale istotną sprawą jest też wspieranie lokalnych inicjatyw, wydarzeń kulturalnych czy sportowych. Co ciekawego działo się w ostatnim roku w gminie?
W ostatnim roku działo się dużo, ale najważniejsze chyba to Dni Gminy Dydnia, które odbyły się tradycyjnie w wakacje. Była to okazja do spotkania i wspólnego, radosnego spędzenia czasu przez wszystkich mieszkańców Naszej Gminy i zaproszonych gości. Pierwsza ich część odbyła się w parku dworskim w Temeszowie, było to tak zwane „Święto proziaka”, podczas którego rozegrany został strażacki turniej „Oldboy’s. Drugą częścią były Dożynki Gminne, które odbyły się w Wydrnej.
Kolejną cykliczną i równie ważną uroczystością w Naszej Gminie są obchody Święta Niepodległości, które w tym roku były w Końskiem. Za nami również gminne obchody Dnia Edukacji Narodowej czy Dzień Seniora. Nowością jest „Uniwersytet Samorządności” oraz program „Z Dydyńskiego Ogrodu na Stół”.
Ostatnio było dużo inwestycji dla OSP: nowe samochody, przyczepka, quad, sprzęt. Chciałabym zapytać o Pani zaangażowanie w działalność Ochotniczych Straży Pożarnych, z czego to się wzięło? Czy jest to Pani pasja?
Z zamiłowania do społecznej pracy … i chęci pomocy. Gdy zostałam Wójtem, zostałam również druhem ochotnikiem, co jest i dumą i zobowiązaniem. Na terenie Gminy Dydnia funkcjonuje 11 jednostek OSP, w tym trzy z nich działa w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Co roku doposażamy jednostki w nowy sprzęt. Inwestujemy w OSP, gdyż mam świadomość, że bez tej formacji trudno mówić o skutecznym reagowaniu w sytuacjach kryzysowych na terenach wiejskich. W jednostkach OSP gminy Dydnia zrzeszonych jest ponad 400 druhów ochotników. To duży i skuteczny potencjał w sytuacji likwidacji zagrożeń i usuwaniu skutków różnego rodzaju zdarzeń. Druhowie mają moje pełne wsparcie zarówno jako Wójta jak i strażaka ratownika. Dlatego wspomagamy jednostki, również pozyskując środki z zewnątrz na prowadzone inwestycje – by były jak najlepiej wyposażone.
Przed Panią ostatni rok kadencji. Chciałabym, żeby opowiedziała Pani naszym Czytelnikom o swoich planach na przyszły rok. Jakie inwestycje gmina planuje zrealizować?
Mam bardzo dużo planów. Plany są ważne bo one ustawiają przyszłość, ale najważniejsza jest realizacja zadań już zakontraktowanych. Wartość zadań inwestycyjnych na rok 2023 przekracza 22 mln zł. Obecnie przygotowujemy przetargi oraz kolejne wnioski o dofinansowanie różnych inwestycji. Czy nam się to uda? Tego nie wiem. Ale mogę obiecać, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby właśnie tak się stało. Dążę do dalszego rozwoju gminy, pragnę, aby Gmina Dydnia była dobrym miejscem do życia, ale też do spędzania wolnego czasu. Mogę powiedzieć, że wiele pomysłów, wiąże się z szeroko rozumianą turystyką i rekreacją.
Jeszcze zapytam Panią, skąd czerpie Pani motywację do pracy i co jest Pani największym sukcesem?
W sumie muszę powiedzieć, że jest to praca, którą można polubić. Motywację czerpię głównie ze spotkań z mieszkańcami i też od ludzi z którymi współpracuję. W urzędzie nie da się działać samodzielnie, ale nie można też zaplanować każdego dnia pracy. Czasem coś spektakularnego wydarzy się po jednym telefonie czy e-mailu. Wtedy trzeba mieć „fajnych” ludzi obok siebie, z którymi podejmie się nowe wyzwanie. A moim największym sukcesem są moi mieszkańcy. Nie budynki, nie drogi, a ludzie. Dlatego też jestem im wdzięczna za daną szansę i regularnie się z nimi spotykam, co bardzo sobie cenię. Co jest moim sukcesem? To ten niesamowity kontakt z mieszkańcami gminy, który przez cztery lata udało się nam zbudować i chęć podtrzymywania tego kontaktu.
Dziękuję za rozmowę.
Z Wójtem Gminy Dydnia Alicją Pocałuń rozmawiała Kamila Sokołowska- Białas.
« Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Brzozowie zaprasza na szkolenie
„Uniwersytet Samorządności” – Kurs pierwszej pomocy przedmedycznej »